Innere Stadt - Wiedeń

Stephansdom
Obowiązkowym punktem programu podczas zwiedzania śródmieścia jest wspaniała katedra Św. Stefana czyli Step­hansdom. Symbol Wiednia i arcydzieło architektury goty­ckiej, już ponad osiem wieków góruje nad miastem, służąc nierzadko za punkt orientacyjny. Na przestrzeni dziejów była niszczona w pożarach trawiących miasto, cierpiała pod
Co warto zwiedzić
ostrzałem tureckich armat i przetrwała ataki artyleryjskie Niemców i Rosjan.
Potężna bryła świątyni najkorzystniej prezentuje się ze Stock-im-Eisen-Platz, albo z górnego piętra kawiarni w Neues Haas Haus. Stamtąd można w pełni ogarnąć spojrzeniem zachodnią fasadę z masywnym portalem głównym (Riesen- tor), flankowanym dwoma romańskimi Wieżami Pogańs­kimi (Heidentiirme). Z tyłu widoczna jest strzelista (137 m) wieża południowa, którą wiedeńczycy z właściwym sobie zamiłowaniem do zdrobnień ochrzcili mianem alte Steffl (Stary Stefek). Z platformy obserwacyjnej umieszczonej na jej wierzchołku roztacza się w pogodne dni rozległa panorama sięgająca aż do przygranicznych terenów Słowacji od północnego wschodu, zaś od południowego zachodu — po łańcuch alpejskich szczytów. Stephansdom
Obowiązkowym punktem programu podczas zwiedzania śródmieścia jest wspaniała katedra Św. Stefana czyli Step­hansdom. Symbol Wiednia i arcydzieło architektury goty­ckiej, już ponad osiem wieków góruje nad miastem, służąc nierzadko za punkt orientacyjny. Na przestrzeni dziejów była niszczona w pożarach trawiących miasto, cierpiała pod
Główne wejście do katedry prowadzi przez Riesentor (Bramę Olbrzyma), która wzięła swą nazwę od gigantycznej kości znalezionej podczas wznoszenia wczesnogotyckiej kon­strukcji w XIII w. Znalezisko uznano wówczas za goleń olbrzyma, który utonął podczas biblijnego potopu. Kość wisiała nad bramą ponoć aż do chwili, gdy uczeni epoki Oświecenia doszli do  wniosku, że jest to piszczel mamuta.

 
Katedra, ze swą romańską fasadą zachodnią, gotycką wieżą i barokowymi ołtarzami to wspaniały wyraz wiedeń­skiego geniuszu, scalający prostotę, dostojeństwo i bogactwo kilku wielkich stylów architektonicznych. Na romańskie korzenie budowli wskazują głównie konstrukcje dwóch Wież Pogańskich (Heidentiirme) oraz rzeźby przedstawiają-
Co warto zwiedzić
ce między innymi postacie gryfa i Samsona walczącego z lwem. Nad bramą wejściową widnieją wspaniałe posągi Chrystusa i apostołów oraz cała plejada smoków, lwów, gadów i ptaków utożsamianych ze złymi duchami; świętość kościoła miała zneutralizować w nich wpływ szatana.
Główne prace budowlane, w wyniku których katedra zyskała obecną formę gotycką, miały miejsce w XIV i XV w. Habsburgowie, ubiegający się o podniesienie Wiednia do rangi biskupstwa, zamierzali poprzeć swe starania argumen­tem w postaci niezwykle imponującej świątyni. W tym celu rozpoczęto budowę drugiej wieży, odpowiadającej stylowi wieży południowej z 1433 r. Jednak w obliczu grożącego najazdu Turków decyzją ojców miasta pieniądze z kasy miejskiej popłynęły głównie na wzmocnienie fortyfikacji, a wieża północna ani wówczas, ani później nie została  odpowiednio ukończona. Wzniesioną część konstrukcji wieży  zwieńczono w 1578 r. nieco frywolną renesansową kopu­łą. Powstała w ten sposób pewna asymetria, która jednak nie psuje harmonii budowli, a nawet dodaje katedrze specyficz­nego uroku.
Z wierzchołka wieży północnej (wjazd szybką windą) otwiera się widok na miasto. Będąc na górze, warto także obejrzeć dwudziestotonowy dzwon Pummerin, który wyko­nano na wzór dzwonu odlanego z brązu tureckich dział zdobytych po oblężeniu w 1683 r. Tamten uległ zniszczeniu wskutek bombardowań alianckich w 1945 r. Dzwon bije tylko „od wielkiego dzwonu", przy bardzo uroczystych okazjach, np. na powitanie Nowego Roku.
W głównej nawie kościoła znajduje się misternej roboty gotycka ambona dłuta mistrza Antona Pilgrama. U szczytu spiralnych schodów artysta umieścił posągi ojców kościoła, świętych: Augustyna, Grzegorza, Ambrożego i Hieronima.A siebie, wbrew średniowiecznej tradycji zachowywania przez twórców anonimowości, wyrzeźbił pod schodami jako mężczyznę wyglądającego przez okno. Drugi autoportret pozostawił u stóp innego dzieła — kunsztownie rzeźbionej w kamieniu podstawy organów zdobiących ścianę nawy północnej.
Po lewej stronie głównego ołtarza znajduje się rzeźbiony w drewnie ołtarz Wiener Neustadter. Po prawej widać wykonany z czerwonego marmuru grobowiec cesarza Fryde­ryka III (zmarł w 1493 r.), któremu wiedeńczycy zawdzięcza­ją przyznanie biskupstwa.

0 komentarze: